Pomogliśmy rodzinie z Charkowa

To była dramatyczna ucieczka z bombardowanego Charkowa. Fiona, Nina i Irina, osoby z poważną niepełnosprawnością, są już bezpieczne. W biurze Stowarzyszenia SPES przygotowaliśmy dla nich mieszkanie. Dbamy o to, aby niczego im nie brakowało. Jesteśmy wzruszeni i szczęśliwi, że udało się przyjąć pierwszą rodzinę. 

Zgłosiliśmy gotowość przyjęcia uchodźców z niepełnosprawnością 

Rodzina – trzy dzielne kobiety z poważną niepełnosprawnością. Schorowana mama Nina po wylewie, z trudnościami w chodzeniu. Ciocia Irina z niepełnosprawnością intelektualną. I córka Fiona z rdzeniowym zanikiem mięśni, całkowicie zależna i potrzebująca asysty 24 godziny na dobę. 
 

27 lutego zgłosiliśmy gotowość przyjęcia uchodźców z niepełnosprawnością odpowiadając na apel Fundacji SMA, która z kolei organizowała dla nich transport. 1 marca otrzymaliśmy prośbę z Fundacji SMA o zakwaterowanie rodziny, w której jedna z osób choruje na rdzeniowy zanik mięśni. O 11.00 mieli wyjeżdżać ze Lwowa do Polski. Rozpoczęła się walka z czasem. Trzeba było biuro przerobić na mieszkanie w ekspresowym tempie. Do końca nie wiedzieliśmy, ile czasu spędzą na granicy. Cały zespół zakasał rękawy i zabrał się za opróżnianie biura i przenoszenie sprzętu. Ściągnęliśmy wolontariuszy do pomocy. 

 


Wspieramy uchodźców wojennych z Ukrainy — prosimy o darowizny na ten cel
Nr konta:
Bank Pekao SA
nr 55 1240 2959 1111 0000 3126 0611
tytuł przelewu: UKRAINA

 

 

WPŁACAM DARdla-dzieci.org.plDrogi Czytelniku! Prosimy Cię o wpłatę kilkuzłotowej darowizny oraz przekazanie 1% podatku na rehabilitację i integrację osób z niepełnosprawnością, w tym uchodźców wojennych z Ukrainy. Dziękujemy!

 
uchodźcy z Ukrainy w towarzystwie pracownikow SPESFaceci wynoszą meble biuroweTu będzie pokój dziennyWynosimy biurko z dawnej recepcji

Przerabiamy biuro na tymczasowe mieszkanie

Najważniejsze, że biuro nie ma barier. To niezbędny warunek, abyśmy mogli pomóc uchodźcom z tak poważnymi niepełnosprawnościami. Jest podjazd dla wózków i dostosowana łazienka. Pomieszczenia są na parterze. Z kolei cały sprzęt biurowy i dokumenty zabezpieczyliśmy w drugiej części biura na piętrze. 
 
Równolegle kupujemy łóżka, sofę, pralkę, pościel. Wypożyczamy łóżko rehabilitacyjne. Krzesło toaletowe wypożycza bezpłatnie Parafia Ewangelicko-Augsburska z Katowic. Stolarz przerabia pokój socjalny na kuchnię. W komputerze dla Fiony instalujemy cyrylicę. Jeszcze kwestia obiadów, zakupów, pampersów, podkładów… Do domów idziemy przed północą. 

W końcu mogą odpocząć po wyczerpującej ucieczce 

2 marca. Dostaliśmy potwierdzenie, że będą około 15.00. Składamy łóżka. Dorabiamy klucze. Przyjechały. Zdążyliśmy z tym co najważniejsze. Panie są wykończone, a mimo to pogodne. Co za siła ducha. Chwilę rozmawiamy. 
 
Fiona opowiada:
 
„Moja mama kilka dni przed bombardowaniem Charkowa trafiła do szpitala. Podejrzewali wylew, bo połowa twarzy była sparaliżowana. Gdy pojechałam do mamy do szpitala, zaczęły się wybuchy, strzały. Jakby nad naszymi głowami. To było przerażające. Zdecydowałam, że nie ma wyjścia. Uciekamy. Zabrałyśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Jakimś cudem udało nam się dostać na pociąg do Lwowa”.
 

Pomoc medyczna i formalności 

3 marca. Sprowadzamy lekarza do pani Niny. Potrzebna jest diagnostyka. Mama Fiony, gdy uciekały w panice ze szpitala, nie dostała wypisu z powodu panującego tam chaosu. Nie ma diagnozy. Nie ma leków, które powinna przyjmować na stałe. Co gorsza, tych leków nie da się kupić w Polsce. Dlatego lekarz podejmuje decyzję, żeby pojechać do szpitala i zrobić badania. Dobre wieści. Po zrobieniu TK okazuje się, że to nie był wylew. Na szczęście. Dzięki diagnozie wiemy jak dalej pomagać. 
 
Spotkanie z pracownikami socjalnymi. Wspólnie szukamy rozwiązań. Kilkadziesiąt telefonów. Załatwienia wolontariuszy na weekend. Okazuje się, że ciocia Irina nie ma paszportu, jedynie ukraiński dowód osobisty, w którym nie wbito pieczątki przy przekraczaniu granicy. A brak potwierdzenia, że przekroczyła granicę po 24.02., ma znaczenie jeśli chodzi o bezpłatną opiekę lekarską. Przez weekend pomagamy Fionie wymienić hrywny na złotówki, trzeba się spieszyć, bo spada kurs. Wszystkie panie dostają też nowe karty SIM. Przed nami jeszcze założenie konta w banku. 
 
Pokój spotkań z klientami pełni funkcję pokoju dziennego z salonem Łazienka jest dostosowana do potrzeb osób na wózkuDrugi pokój spotkań z klientami teraz służy jako sypialniaPani Nina w tymczasowym mieszkaniu

Potrzebny nie tylko dach nad głową

Lokal SPES zaadaptowany na potrzeby uchodźców jest rozwiązaniem interwencyjnym. Chcemy pomóc zwłaszcza tym, którym z powodu niepełnosprawności trudno odnaleźć się i funkcjonować w zbiorowych punktach zakwaterowania. Potrzebują nie tylko schronienia, lecz także pomocy w formalnościach urzędowych, w załatwieniu stałego zakwaterowania, zatrudnienia czy w takich podstawowych sprawach jak łączność komórkowa, konto w banku, wymiana waluty, sprzęt rehabilitacyjny. Przyjmując potrzebujących ze zbiorowych punktów recepcyjnych, pomagamy im wystartować, dojść do siebie po traumie ucieczki, wskazać kierunki, aby następnie działali samodzielnie. 

Fiona chce pracować i utrzymywać rodzinę 

Sytuacja jest dynamiczna i nie wiadomo, co przyniesie jutrzejszy dzień. Jest jeszcze wiele do zrobienia. Fiona może i chce pracować i utrzymywać rodzinę. Z zawodu jest lektorem języka angielskiego i pracowała na Ukrainie zdalnie, więc z powodzeniem w Polsce może robić to samo. 
 
PILNE prosimy Miasto Katowice o pomoc w:
  • zalegalizowaniu pobytu, 
  • uzyskaniu świadczeń
  • uzyskaniu mieszkania z zasobów Miasta Katowice
 
Potrzebna jest bieżąca pomoc wolontariuszy, zwłaszcza w tym, aby być z rodziną, pójść na spacer, zrobić zakupy spożywcze.
 
Aktualizacja 9.03.2022: ze względu na stan zdrowia członków rodziny zorganizowaliśmy zakwaterowanie w Domu Pomocy Społecznej "Przystań" w Katowicach gdzie Fiona i jej bliscy będą mogli liczyć na całodobową opiekę, także medyczną. 
 
Dziękujemy za dotychczasową pomoc, a w szczególności:
Magdalena Grzywna (Kierownik terenowego punktu MOPS nr 2 w Katowicach) oraz pracownikom socjalnym
Krystyna Bohoniuk-Gajówka
Monika Rosa (Posłanka na Sejm RP)
Ks. Łukasz Stawarz (Dyrektor Caritas Katowice)
Alina Bednarz (Radna Sejmiku Województwa Śląskiego)
Parafia Ewangelicko-Augsburska z Katowic 
Dr Jan Hoffmann
Michał Bedlicki
Marek Bedlicki
Grzegorz Wieniewski
Robert Hons
Artur Starzyk
Dariusz Pawlak

Wspieramy uchodźców wojennych z Ukrainy — prosimy o darowizny na ten cel
Nr konta:
Bank Pekao SA
nr 55 1240 2959 1111 0000 3126 0611
tytuł przelewu: UKRAINA

 

 

Tagi:

SPES

  • Komitet do spraw pożytku publicznego
  • Non Profit
  • ralus
  • Do Rzeczy
  • szip
  • renovabis
  • seminarium
  • adwokat ewa
  • zthiu
  • Gość Niedzielny
  • izba lekarska
  • weglosmyk
  • Fundacja Nasza Szkoła
  • NIW
  • oblaci
  • fio
  • IPS
  • Google
  • prowincja
Facebook
Newsletter
Newsletter spes.org.pl

Na podany przez Ciebie adres mailowy przesyłać będziemy najnowsze informacje - zostań w kontakcie!

Możesz pomóc
Możesz pomóc

Włącz się w pomaganie. Osoby niepełnosprawne, w trudnej sytuacji życiowej i materialnej czekają na Twój gest. Szczegółowe informacje w dziale MOŻESZ POMÓC