Nasze ostatnie sobotnie spotkanie było jedną, wielką przygodą. Znaną nam dobrze salkę parafialną zamieniliśmy na podróż pociągiem do gliwickiej Palmiarni. Jak się okazało dla niektórych była to pierwsza w życiu wycieczka koleją. Po Mszy św. ruszyliśmy na dworzec, tym razem w poszerzonym gronie, bo oprócz stałych bywalców były z nami dziewczynki: Marcelinka, Oliwia, Ewelina oraz Marysia.
Czas przejazdu umilała nam gra, dzięki której uczyliśmy się śląskiej godki. Na miejscu czekał już na nas asystent Łukasz. Choć raz nie musiał jechać do Katowic na spotkanie, za to my przyjechaliśmy do niego. Łukasz świetnie zna Gliwice, więc został naszym przewodnikiem. W Palmiarni podziwialiśmy różnorodność fauny i flory. Zapachy, kolory, kształty to wszystko rozbudzało naszą ciekawość. Najmłodsi szczególnie chętnie obserwowali egzotyczne zwierzęta, a starsi preferowali krótki odpoczynek w cieniu palm. Każdy kolejny pawilon przenosił nas do innej strefy klimatycznej, usłyszeliśmy między innymi o właściwościach danych gatunków i metodach wykorzystania ich przez ludzi. Dzięki naszej wycieczce mogliśmy się poczuć jak prawdziwi odkrywcy. Jednak najpiękniejsze jest to, że czy to pod kakaowcem, wśród delikatnych kwiatów, oko w oko z kameleonem, czy przy rybach Tanganiki…mogliśmy być razem.
Ania WicherekAbsolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (fizjoterapia). Od roku 2012 wolontariusz Wspólnoty Spotkań Koszutka. Obecnie wolontariusz Wspólnoty Spotkań Załeże.