Spędziliśmy jesienny weekend w Górach Świętokrzyskich. Deszcze nas oszczędził, a słońce zaskoczyło. Były rozmowy, poznawanie się, wędrówka i szalone wózki.
Za namową Ani, która bardzo lubi kawę spotkaliśmy się w Cafe Kattowitz. Do kawiarni weszliśmy w rytmie walca J. Straussa.
Nasze dłonie połączyła zabawa integracyjna. Stała się w ten sposób kolejnym elementem budowania Wspólnoty Spotkań dla osób niepełnosprawnych intelektualnie oraz ich rodzin. Kolejnym, bo pierwszym, najważniejszym i jednoczącym nas najpełniej pozostaje niezmiennie Msza święta.