Dwa niecodzienne spotkania ze stypendystami Programu Pomocy Dzieciom w Katowicach. Odwiedził nas tata Kamila z Krakowa – przyjechał do Domu Św. Józefa. A następnie wolontariusze SPES podjechali do Pawła i Tomka, stypendystów z Gdańska. 

W niedzielny poranek Wspólnotę Św. Józefa odwiedził Pan Paweł – tata Kamila, stypendysty z Krakowa. Wspólne śniadanie, pogaduchy i niesamowity prezent dla domowników – gulasz własnej roboty. Pychota. Kilka godzin później, obok Stadionu Śląskiego, spotkanie ze stypendystami z Gdańska. Paweł i Tomek wraz z rodzicami już w sobotę przyjechali na zawody żużlowe. Wolontariusze Stowarzyszenia SPES pojechali się z nimi przywitać. 

Dlaczego te spotkania były wyjątkowe?

Rodzic dziecka w ciężkim stanie klinicznym, z powodu 24 godzinnej opieki nad dzieckiem, bardzo rzadko ma możliwość wyjścia z domu do sklepu, a co dopiero wyjazdu gdzieś dalej poza swoje miasto. Z kolei wyprawa Pawła i Tomka, którzy poruszają się tylko na wózku i oddychają przez respirator jest ogromnym wyzwaniem i trudem zarówno dla nich, jak i dla opiekunów. Dlatego raczej to my, w ramach Programu Pomocy Dzieciom, odwiedzamy stypendystów w całej Polsce.

Tym razem było odwrotnie. Bardzo bardzo doceniamy i dziękujemy!