Kolejne spotkanie Wspólnoty Koszutka za nami. Było nas całkiem sporo, choć parę osób chyba wystraszyło się deszczu. Tradycyjnie naładowaliśmy akumulatory podczas Mszy Świętej. W trakcie agapy zapach kawy pobudzał nas do rozmów. Było gwarno i radośnie. Kolejnym punktem programu były zajęcia w salce de Mazenod. Każda osoba otrzymała kartę do gry. Piki, kiery, trefle i karo rozeszły się po sali.
Dostojni królowie, piękne damy i przystojni waleci tasowali się na różne sposoby. Punktem kulminacyjnym była gra w memory. Podzieliliśmy się na dwa zespoły, czerwony i czarny. Karty rozłożyliśmy na podłodze, obrazkami ku dołowi. Zadaniem graczy było znajdowanie par tych samych kart. Nie było to łatwe, gdyż wizerunki naszych karcianych bohaterów nie miały aż tak wyrazistych różnic. Rodzice, uczestnicy i asystenci – każdy próbował odnaleźć królewską parę. Poziom emocji u graczy rósł z każdą odnalezioną kartą. Radość mieszała się z satysfakcją. Na koniec jeszcze pamiątkowe zdjęcia. Dziękujemy. Widzimy się już za miesiąc.
Monika PinkowskaOd roku 1997 wolontariusz Wspólnoty Spotkań Koszutka. Obecnie socjusz domu rodzinnego (Wspólnota Św. Józefa) oraz Koordynator Programu Pomocy Dzieciom. Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego (filologia rosyjska) oraz Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Janusza Korczaka (pedagogika).