Seweryn, Ewelina, Aga, Wojtek, Małgosia…no nie mogli się już doczekać pierwszego spotkania. Pomysł Klubu podsunęli nam sami uczestnicy, mówiąc o swoich zainteresowaniach i potrzebach. A więc do dzieła. Powstała nowa grupa, której drogi do końca jeszcze nie znamy, ale wierzymy, że Pan Bóg jak zawsze właściwie wszystkim pokieruje. Idea jest prosta: być razem, a także aktywnie i ciekawie spędzać czas wolny.

Trochę sportu, kultury przez duże K, odrobinę przyrody, dobrego smaku, a do tego mnóstwo radości. Taka mieszanka z pewnością zaowocuje tym, że uczestnicy w mniejszym stopniu będą  przyklejeni do kanapy, telewizora i komputera. Pierwsze spotkanie odbyło się w Pizza Hut. Wolontariuszka Dorota spotkała się z uczestnikami na miejscu zbiórki, przed dworcem PKP. Na początku cała ekipa zapoznała się z budynkiem dworca, gdyż niektórzy nie byli jeszcze w środku. Następnie udali się do restauracji, która znajduje się w pobliżu ronda. Uczta była przepyszna, a rozmowom i wielkim dolewkom nie było końca. Żądni przygód, opracowali plan spotkań na najbliższe miesiące. Dokąd pójdą? Dowiecie się już za miesiąc :-)