W końcu przyszedł czas na góry. W ramach klubu wybraliśmy się na Szyndzielnię, na którą wjechaliśmy kolejką linową, co było niesamowitą przygodą. Mariola jest radosną osobą, więc zażartowała, że jeśli nie zdążymy wysiąść z wagoników to będziemy jeździć w kółko :). Rozbawieni wsiedliśmy do naszych wagoników.
Wybór pomiędzy ziarenkami słonecznika i fasoli był ostatnim etapem dzieła tworzenia niepowtarzalnego prezentu dla naszych mam w czasie majowego spotkania WS Giszowiec. Spotkaliśmy się w przeddzień Dnia Matki, dlatego podczas zajęć integracyjnych wykonywaliśmy upominki z okazji tego święta.
Majowe sobotnie spotkanie za nami. Basia jak zwykle nie chciała nam zdradzić wcześniej czym się będziemy zajmować na rękodziele, tak by była to dla nas niespodzianka. Po agapie na stołach pojawiły się kolorowe koraliki, suszone kwiaty, guziki i inne świecidełka.
Piękna słoneczna pogoda zachęciła nas do wyjścia do pobliskiego parku. Tym razem postawiliśmy na gry integracyjne w plenerze. Agata zadbała o to, abyśmy się bliżej poznali, a także zabrała nas w świat przyrody oraz znanych postaci ze szklanego ekranu. W dwóch drużynach próbowaliśmy odgadnąć o kogo chodzi, zadając odpowiednie pytania.
Sezon ogrodowy rozpoczął się na dobre. My również nie próżnujemy. Od pierwszych dni wiosny sadzimy, siejemy, przekopujemy, wyrywamy, przesadzamy, przycinamy, użyźniamy i porządkujemy. Wszystko po to, by warsztatowy ogród mógł cieszyć oczy wszystkich, którzy go odwiedzają.
Ktoś kiedyś powiedział, że to nie droga jest trudnością, ale trudności są drogą. Z tą myślą w gronie asystentów wyruszyliśmy na naszą pierwszą pieszą pielgrzymkę. Jako cel obraliśmy Sanktuarium Matki Bożej w Bujakowie. Początek trasy był przy naszym Warsztacie w Starych Panewnikach.