Ania WicherekAbsolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (fizjoterapia). Od roku 2012 wolontariusz Wspólnoty Spotkań Koszutka. Obecnie wolontariusz Wspólnoty Spotkań Załeże.
Nie potrzeba było dużo czasu, by tuż po przekroczeniu bramy parku poznać bliżej jego mieszkańców. W ramach ostatniego przed wakacjami spotkania Klubu Integracyjnego pojechaliśmy do Ustronia.
Kiedy jest najlepsza pora na odkrywanie piękna przyrody, na niespieszne przechadzanie się zielonymi alejkami? Odpowiedź jest prosta. Wiosną! A który styl ogrodu jest najciekawszy? Hm, tu odpowiedź nie jest już taka oczywista.
Podczas ostatniego spotkania Wspólnoty Spotkań Załęże mogliśmy się dowiedzieć, że patrząc na to samo można widzieć zupełnie inne rzeczy. A jak to sprawdzić i dobrze się bawić nie wchodząc do laboratorium…?
Majowe sobotnie spotkanie za nami. Basia jak zwykle nie chciała nam zdradzić wcześniej czym się będziemy zajmować na rękodziele, tak by była to dla nas niespodzianka. Po agapie na stołach pojawiły się kolorowe koraliki, suszone kwiaty, guziki i inne świecidełka.
Kolejne nasze sobotnie spotkanie od samego początku zapowiadało się dobrze. Już w drodze na Załęże Renata kipiała dobrym humorem, a Maciek na tylnym siedzeniu samochodu podśpiewywał i powtarzał „dzisiaj będzie się działo!”. Po wspólnym przygotowaniu agapy rozpoczęła się Msza. W czasie kazania zdarzyło się coś nieoczekiwanego.
Na rękodziele, w przeddzień Niedzieli Palmowej, zajęliśmy się adekwatnie do okoliczności wykonaniem palm. Od zielonych gałązek, aż zapachniało w całej sali. Chociaż tym razem nie było nas wielu, przy stole toczyła się żywa dyskusja. Jeszcze tylko bazie, dodatki, kawałek wstążki i każdy uczestnik mógł się pochwalić oryginalną, własnoręcznie wykonaną palmą.