Menu podstrony Co robimy

Świadczenia nienależnie pobrane w powództwie cywilnym (2016 -2018)

Sąd Rejonowy w Rybniku oddalił powództwo Miasta Rybnik, w którym Ośrodek Pomocy Społecznej żądał zapłaty świadczeń nienależnie pobranych. Chodziło o zasiłek pielęgnacyjny wypłacany niesłyszącej kobiecie w okresie, gdy nie miała przyznanego prawa do dodatku pielęgnacyjnego. Dwa prawomocne wyroki uzyskane przy pomocy SPES przed sądem administracyjnym stwierdzające, że w tym przypadku nie ma mowy o świadczeniach nienależnie pobranych nie powstrzymały urzędników przed próbą dochodzenia pieniędzy przed sądem cywilnym.

W czerwcu 2016 roku okazało się, że sprawa, która wydawało się, że została ostatecznie zakończona ma jednak ciąg dalszy. Ośrodek Pomocy Społecznej w Rybniku wystosował wezwanie przedsądowe do zapłaty żądając zwrotu kwoty, której nie otrzymał przed sądem administracyjnym. W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty zakwestionowaliśmy zasadność roszczenia, zwracając się o podanie i szczegółowe uzasadnienie jego podstawy prawnej.

Klientka nie uzyskała jakiejkolwiek odpowiedzi, natomiast Miasto Rybnik Ośrodek Pomocy Społecznej wystąpiło z pozwem o zapłatę powyższej kwoty w postępowaniu cywilnym – nakaz zapłaty został wydany przez Sąd Rejonowy w Rybniku.

Sporządziliśmy sprzeciw od nakazu zapłaty zaskarżając nakaz w całości. Wnieśliśmy o odrzucenie pozwu z powodu niedopuszczalności drogi sądowej, a z ostrożności o oddalenie powództwa. Wskazaliśmy, że w okolicznościach sprawy nie ma podstaw dochodzenia należności – Miasto nie wskazało podstawy prawnej żądania. W trybie postępowania administracyjnego w sposób ostateczny rozstrzygnięto, że wypłacony zasiłek pielęgnacyjny nie jest świadczeniem nienależnie pobranym i nie ma obowiązku jego zwrotu. Sąd administracyjny ustalił i wskazał, że nie doszło do prawidłowego pouczenia, że niedopuszczalne jest równoczesne pobieranie zasiłku pielęgnacyjnego i dodatku pielęgnacyjnego W ocenie Sądu, pouczenie zawarte w decyzji o przyznaniu zasiłku pielęgnacyjnego nie było w wystarczającym stopniu zindywidualizowane i  zrozumiałe – nie wyjaśniało, że pobieranie zasiłku pielęgnacyjnego nie może mieć miejsca w sytuacji uzyskania dodatku pielęgnacyjnego, zaś organy administracji – zważając na stan zdrowia skarżącej  powinny dochować szczególnej staranności przy pouczeniu o niemożności równoczesnego pobierania obu powyższych świadczeń, co stanowi realizację zasad  pogłębiania zaufania obywatela do państwa oraz zasady informowania.

Zwróciliśmy uwagę, że gdyby podstawą prawną żądania były przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia, to zasiłki były przeznaczone na bieżące utrzymanie głównie na zakup leków. Klientka nie jest wzbogacona, a dokonując zużycia nie miała podstaw, by liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Gdyby podstawą żądania był czyn niedozwolony, to w żadnym wypadku nie można jej przypisać winy, ani umyślnej, ani nieumyślnej, co wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 26.01.2016 r . 

W odpowiedzi na sprzeciw Miasto Rybnik, które doskonale znało sytuację życiową i  zdrowotną  kobiety zarzuciło jej, że nie przedstawiła żadnego dokumentu potwierdzającego ograniczenia w zakresie treści pouczenia. Co więcej,  zarzuciło  jej postępowanie niezgodne z konstytucyjną zasadą równości obywateli wobec prawa.

W odpowiedzi wskazaliśmy, że Miasto Rybnik zupełnie pomija ustalenia i argumentację zamieszczone w wyrokach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Stanowisko Miasta to tylko polemika z niekorzystnymi  dla organu uzasadnieniami wyroków sądu. Podkreśliliśmy, że nie było sytuacji, aby pozwana w tym samym czasie, równolegle co miesiąc faktycznie otrzymywała zarówno zasiłek pielęgnacyjny jak i dodatek pielęgnacyjny i aby fakt równoległego pobierania świadczeń zataiła przed Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Rybniku.  Nie pobierała zasiłku pielęgnacyjnego w złej wierze, wiedząc że się on nie należy. W okresie, gdy był wypłacany zasiłek pielęgnacyjny klientka nie miała  ustalonego prawa do dodatku pielęgnacyjnego.

Zwróciliśmy uwagę, że wszelkie decyzje administracyjne w przedmiotowej sprawie jak i decyzję o wystąpieniu przeciwko pozwanej z pozwem o zapłatę podejmowali i podejmują pracownicy organu pomocy społecznej – Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku - którzy z racji wykształcenia i obszaru, w którym działają, powinni rozumieć specyfikę niepełnosprawności  i zdawać sobie sprawę, jak funkcjonują osoby głuche, do tego obarczone zaburzeniami natury psychicznej.

Wyjaśniliśmy, iż osoba głucha (niesłysząca) odbiera świat głównie za pomocą zmysłu wzroku, zaś w mniejszym stopniu za pomocą zmysłów smaku, węchu i dotyku.  To w oczywisty sposób prowadzi do sytuacji, w której również procesy myślowe przebiegają nie z użyciem słów, lecz z użyciem obrazów. Co więcej, sprawę komplikuje fakt, iż pozwana co do zasady nie posługuje się językiem polskim - posługuje się wyłącznie naturalnym językiem migowym, który jest językiem z własną gramatyką, składnią i środkami wyrazu. Nie jest to po prostu język polski - który dla niesłyszących jest językiem obcym oraz całkowicie obcym systemem porozumiewania się. Nauka języka polskiego to dla osób głuchych to szansa na zdobycie wyższego wykształcenia, jest to jednak proces żmudny, dostępny nielicznym i dopiero w dzisiejszych realiach, choć z wielkim trudem realizowany. Osoba głucha w tym procesie staje się osobą dwujęzyczną. Nasza klientka swe dzieciństwo i młodość przeżyła jednak w innych realiach społeczno – ekonomicznych, uzyskując wykształcenie zawodowe introligatora, ucząc się, spędzając wolny czas i prowadząc życie rodzinne wyłącznie w środowisku głuchych, co powinno być wiadome pracownikom pomocy społecznej. W sprawach życia codziennego pozwana jest wspierana przez męża - jednak on również jest osobą niesłyszącą. 

Obowiązkiem pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku w prowadzonym przez nich postępowaniu w sprawie o przyznanie zasiłku pielęgnacyjnego, było nawiązanie kontaktu z osobą niesłyszącą w taki sposób, by przekazywane jej informacje były dla niej zrozumiałe. Nie jest bowiem żadnym kaprysem ustawodawcy wprowadzenie obowiązku korzystania z tłumaczy  języka migowego w sądach i jednostkach administracji publicznej – jest to obywatelskie prawo osób niesłyszących, środowiska osób posługujących się innym językiem komunikowania się (i nawet myślenia) niż urzędowy ( „Edukacja głuchych” Rzecznik Praw Obywatelskich, Warszawa 2014). Tymczasem zaś, działania powoda uderzają w osobę będącą jednostką najsłabszą, której Ośrodek Pomocy Społecznej – zgodnie z funkcją i zadaniami, jakie stawia ustawa o pomocy społecznej - powinien udzielać wsparcia z racji niepełnosprawności i nieporadności życiowej.

Pierwsza rozprawa odbyła się w dniu 30 października 2017 r. Klientkę reprezentował adwokat Ośrodka SPES, zadbaliśmy o obecność tłumacza języka migowego. Nie stawił się przedstawiciel Miasta Rybnik.

Na kolejnej rozprawie, w dniu 9 stycznia 2018 r. w odpowiedzi na pytanie Sądu radca prawny Miasta Rybnik wskazał jako podstawę prawną żądania bezpodstawne wzbogacenie - art. 405 kodeksu cywilnego, ewentualnie czyn niedozwolony- art. 415 kodeksu cywilnego. Została przesłuchana nasza klientka.

W dniu 22 stycznia 2018 r. zapadł wyrok oddalający powództwo Miasta Rybnik, sygn. akt: I C 1354/16. W uzasadnieniu wyroku Sąd zwrócił uwagę, że w postępowaniu administracyjnym  szczegółowo opisano dlaczego nie można przyjąć, by organ administracyjny dokonał prawidłowego pouczenia pozwanej. Sąd podzielił te argumenty. Stwierdził również, że w okolicznościach sprawy pozwana nie wzbogaciła się, nie miała obowiązku liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczenia  i nie liczyła się z tym.   

Sąd stwierdził, że w drugiej podstawie prawnej dochodzonego roszczenia Miasto nie wykazało winy pozwanej. Zgodnie z art. 415 k.c kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Trzema przesłankami tzw. odpowiedzialności deliktowej są: powstanie szkody, działanie ludzkie lub inne zdarzenie, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oraz związek przyczynowy między szkodą a działaniem ludzkim lub innym zdarzeniem z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy. Miasto Rybnik nie wykazało spełnienia przesłanek odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego. W szczególności nie wykazało działania noszącego znamiona winy oraz adekwatnego związku przyczynowego.

Sąd stwierdził, iż:

Nie ma odpowiedzialności odszkodowawczej bez wykazania winy, a powódka winy pozwanej nie wykazała. 

Wyrok jest prawomocny.

  • renovabis
  • izba lekarska
  • Fundacja Nasza Szkoła
  • oblaci
  • zthiu
  • prowincja
  • szip
  • Gość Niedzielny
  • IPS
  • NIW
  • weglosmyk
  • ralus
  • seminarium
  • fio
  • Google
  • Non Profit
  • Komitet do spraw pożytku publicznego
  • Do Rzeczy
  • adwokat ewa
Facebook
Newsletter
Newsletter spes.org.pl

Na podany przez Ciebie adres mailowy przesyłać będziemy najnowsze informacje - zostań w kontakcie!

Możesz pomóc
Możesz pomóc

Włącz się w pomaganie. Osoby niepełnosprawne, w trudnej sytuacji życiowej i materialnej czekają na Twój gest. Szczegółowe informacje w dziale MOŻESZ POMÓC