Podczas Święta Wspólnoty SPES dziękowaliśmy darczyńcom, przyjaciołom, osobom z niepełnosprawnością i ich rodzinom, pracownikom i wolontariuszom. To Wy tworzycie tę wspólnotę. Cieszymy się, że mogliśmy się spotkać osobiście. Zaśpiewaliśmy kolędy. Świętowaliśmy 50. urodziny Jacka. Ostatnim punktem święta były niekończące się rozmowy, które niezmiennie nas uskrzydlają.
Za nami Święto Wspólnoty SPES. Dziękujemy, że byliście z nami! Podczas mszy świętej w kościele ojców franciszkanów w Starych Panewnikach dziękowaliśmy za wszystkich, którzy wspierają osoby z niepełnosprawnością intelektualną i dzieło SPES. Mszę, odprawianą przez ks. Adama i ks. Krzysztofa, ubogaciła służba liturgiczna, do której tradycyjnie dołączyli uczestnicy i asystenci. Kolędowanie poprowadziły niezawodne Bożenka i Angela. Dołączyli uczestnicy i skauci pod przewodnictwem Stanisława. Schola intonowała, a cała reszta włączała się w śpiew, także na pewno z daleka było nas słychać.
WPŁACAM DARDrogi Czytelniku! Prosimy Cię o wpłatę kilkuzłotowej darowizny oraz przekazanie 1,5% podatku na rehabilitację i integrację osób z niepełnosprawnością intelektualną. Dziękujemy!
Gwoździem programu okazało się gromkie sto lat dla Jacka z okazji 50. urodzin. I to w różnych wersjach. Jacek jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną. Rodzice przyszli z małym Jackiem na Wspólnotę Spotkań Koszutka w latach 80. XIX w. We Wspólnocie SPES był przygotowywany przez kleryków do pierwszej komunii świętej, wyjeżdżał z asystentami na zimowe i letnie obozy. Po śmierci rodziców przez 10 lat mieszkał w Domu Św. Józefa SPES. Dziś mimo tego, że Jacek mieszka w domu pomocy społecznej, dbamy o kontakt z nim, przywozimy na spotkania, aby był wśród bliskich.
Bycie razem
Ostatnim punktem święta były niekończące się rozmowy i wspomnienia z filiżanką kawy w ręce. Te wspólne doświadczenia przyjaźni z osobami z niepełnosprawnością łączą nas. Z niektórymi osobami nie widzimy się cały rok. Jest o czym opowiadać. O kłopotach i radościach, ale i o planach i potrzebach. To nas uskrzydla. Idziemy śmiało naprzód.