Kupiliśmy stoły o regulowanej wysokości dla uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej, osób niepełnosprawnych intelektualnie. Jak się okazało, praca przy nich, ma zbawienny wpływ nie tylko na prawidłową postawę ciała i zdrowie. Agnieszka, jedna z uczestniczek, z którą kontakt jest utrudniony, zaczęła aktywnie współpracować z terapeutą.
Agnieszka jest w gronie 35 osób niepełnosprawnych intelektualnie głębszego stopnia, korzystających z Warsztatu Terapii Zajęciowej im. Ojca Stanisława Bocera. Jest osobą niesamodzielną, niechętnie się rusza i podobnie jak większość uczestników ośrodka, doświadcza skutków sprzężonych niepełnosprawności i schorzeń. Potrzebuje rehabilitacji i ruchu, zwłaszcza z powodu wieku i pogarszającej się kondycji fizycznej. Stąd organizujemy gimnastykę, jazdę na rowerze, chodzenie z kijami.
WPŁACAM DARDrogi Czytelniku! Prosimy Cię o wpłatę kilkuzłotowej darowizny oraz przekazanie 1% podatku na rehabilitację i integrację osób z niepełnosprawnością intelektualną. Dziękujemy!
Widzimy jednak, że sama gimnastyka nie wystarczy. To zaledwie kilka godzin w tygodniu. Stąd nacisk na częste zmiany pozycji ciała podczas pracy i produkcji wyrobów. Aga potrafi wykonywać proste czynności, z dużą zachętą ze strony terapeuty. W ośrodku sortuje patyczki, z których następnie tworzona jest podpałka do grilla. W swojej dynamice czynności przypominają nieco pracę biurową. A wiemy, że przebywanie przez długi czas w pozycji siedzącej nie jest korzystne ani dla organizmu, ani dla efektywności.
Spalamy średnio 350 kalorii, stojąc przez dwie i pół godziny podczas pracy. Nasza wydajność wzrasta o 10 procent, gdy pracujemy na stojąco zamiast na siedząco (www.kinnarps.pl)
Motywowaliśmy Agę do pracy raz na siedząco, raz na stojąco, ale z niewielkim skutkiem. Aga chwilę stała i zaraz siadała. Kolejne prośby i zachęty wywoływały u niej zniechęcenie i złość, a w konsekwencji poirytowanie pozostałych osób w pracowni. Zakup stołów typu sit/stand rozwiązał problem. Terapeuta podnosi blat, a Aga sama wstaje i pracuje. To dobry początek wyrabiania nawyku częstego poruszania się i zmiany pozycji.
Cytując Winstona Churchilla „najpierw my kształtujemy nasze budynki, a następnie one kształtują nas”