"Tak jak z początku syn się obawiał i wstydził ćwiczyć przed kamerką, tak teraz z wielką niecierpliwością czeka na zajęcia. Mówi mi: mamo ja się dzisiaj wygimnastykuję i spotkam się z przyjaciółmi" – opowiada mama Sebastiana, uczestnika Warsztatu Terapii Zajęciowej SPES. Oboje regularnie biorą udział w gimnastyce online.
Walczymy ze skutkami izolacji i organizujemy zajęcia na odległość
Z powodu pandemii, zajęcia w
Warsztacie Terapii Zajęciowej im. Ojca Stanisława Bocera są zawieszone do odwołania. Uczestnicy, osoby z niepełnosprawnością intelektualną, pozostają w domach. W ten sposób próbujemy ich chronić przed wirusem. Jednak izolacja niesie ze sobą opłakane skutki, bo zrywa więzi, przygnębia, osłabia. Tak jak przy wiosennym zamknięciu organizujemy terapię w domach uczestników – dostarczamy materiały do produkcji ekologicznej podpałki. Terapeuci dzwonią do uczestników, rozmawiają, aby choć w takiej formie „być razem”.
WPŁACAM DARDrogi Czytelniku! Prosimy Cię o wpłatę kilkuzłotowej darowizny oraz przekazanie 1% podatku na rehabilitację i integrację osób z niepełnosprawnością intelektualną. Dziękujemy!
Jak rozruszać ciało i umysł?
Uczestnicy robią podpałkę w domach. To super, ale co dalej? Co z zastałymi mięśniami? Docierają do nas smutne wieści, że Grzesiu nie chce już wstać z łóżka… Brak codziennego kontaktu z Warsztatem, zajęciami i przyjaciółmi zabrał mu poczucie bezpieczeństwa, jego codzienność, którą tak lubił, rutynę, której potrzebował. Specyfika poważnej niepełnosprawności intelektualnej powoduje, że sam z siebie nie ma motywacji do działania. Dlatego potrzebuje nas. Wprowadziliśmy kolejny element – gimnastykę online dwa razy w tygodniu dla uczestników i ich rodziców. Mamy wspólny cel i wzajemnie się mobilizujemy.
„Będę ćwiczyć w środę z kijami. Będę ćwiczyć z Beatą…” - powtarza Ela, niepełnosprawna mieszkanka Domu Św. Józefa, która z niecierpliwością wyczekuje każdego spotkania.
Zapraszamy na gimnastykę online dwa razy w tygodniu: w środy o godz. 16.00 oraz w piątki o godz. 9.30. Zajęcia prowadzi rehabilitantka mgr Beata Sikora. Łączymy się przez Skype - LINK
Sebastian wie, że jednak ma kolegów
Nie ma niczego odkrywczego w stwierdzeniu, że ruch to zdrowie. Wiemy, że wydzielają się wtedy endorfiny, dotleniamy mózg, stymulujemy mięśnie i stawy. Mamy lepsze samopoczucie i w ogóle więcej nam się chce. A co się dzieje gdy spoglądasz komuś w oczy, widzisz, że uśmiecha się do ciebie…? Nawet bariera monitora nie powstrzyma tego, co się dzieje w twoim sercu…
Chodzi o coś więcej niż o gimnastykę… To jakby niezerwana nić polaczenia. Pomimo izolacji czujemy się mniej samotni. Mój syn Sebastian zaczął się nawet dopominać o klub. Widzi, że jednak ma kolegów. Ostatnio powiedział: jakbym się spotkał z nimi online to może potem mógłbym na żywo…? – opowiada mama Sebastiana.
Sebastian jest osobą z autyzmem. Ciężko mu w bezpośrednich kontaktach z ludźmi. Pracuje w
Ośrodku Terapii SPES, gdzie robi
budki lęgowe dla ptaków. W pracy jak w pracy, choć relacje są ważne, koncentrujemy się na zadaniach. Jeśli chodzi o
klub integracyjny, jak sama nazwa wskazuje, akcent kładziemy na budowanie relacji. Sebastian jak dotąd nie wziął udziału w klubowym spotkaniu, bo było to dla niego zbyt trudne. Tym bardziej cieszy jego reakcja. Jeśli przez gimnastykę online możemy teraz dać mu odczuć, że jest dla nas ważny, możemy wzbudzić w nim pragnienie spotkania na żywo po pandemii - to jest to bezcenne.